Do wizerunkowego sukcesu Czarnogóry z pewnością walnie przyczynił się Bond, James Bond. 21-sza część przygód agenta 007 , ukazująca niejako mimochodem bajkowe pejzaże i miasteczka, w niczym nie ustępujące włoskim, miała swoją premierę w tym samym roku, w którym Czarnogóra proklamowała niepodległość, biorąc rozwód z Serbią po latach burzliwego związku. Przed Casino Royale Czarnogóra budziła raczej skojarzenia typu: no tak, Bałkany, czyli ciągle coś. Nie każdy reżyser umie i chce bawić się w foldery. Umiejętność pokazania dowolnego miejsca w taki sposób, by wszyscy od razu chcieli tam pojechać, nie jest też łatwą sztuką. Do perfekcji opanował ją Woody Allen. Konsekwentnie w tym kierunku podążają kolejni twórcy filmów o Bondzie…