• Miejsca,  Polecone

    Monkey business

    Mam tak samo jak ty, cytując klasyka, pełno w głowie zwierzęcych osobowości, które w mniejszym lub większym stopniu zainfekowały mnie na resztę życia. Szarik Janka, Chaber Janeczki i Pawełka, Czarka Irki, niedźwiedź pana Adamsa, tygrys Pi i najważniejsza ze wszystkich – małpka Pippi. Nie waham się przyznać, że Pan Nilsson wywarł na mnie ogromny wpływ , wręcz przypuszczam, że w ogólnym rozrachunku większy niż Kościuszko z Chopinem, chociaż w rozmowie z wyborcą PiS-u pewnie bym się tego wyparła. Tak czy inaczej, od wczesnego dzieciństwa ciągnie mnie do małp i, jak dotąd, nie zraziły mnie liczne niezbyt miłe doświadczenia.  Z małpami kłopot jest taki, że są bardzo podobne do ludzi. Czyli…