• Polityka,  Życie

    Pupa Józia, czyli dlaczego dajemy sobie wmawiać, że jesteśmy głupi?

    To pytanie nurtuje mnie od dawna.  Nie potrafię zamknąć  tego ani w promilu tak trafnie, jak Witold Gombrowicz, ale trudno, spróbuję tą swoją toporną pisaniną wyrazić, o co mi chodzi. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego z taką wytrwałością staramy się udowodnić całemu światu, że mamy niedostatki intelektu. Być może nie jest to oczywiste na pierwszy rzut oka. Nie przypuszczam też, żeby ktokolwiek z Państwa miał tę myśl z tyłu głowy codziennie przed zaśnięciem. Jednak kiedy przeczytacie mój wywód, zrozumiecie, że jest to działanie przemyślane, realizowane metodologicznie i z żelazną konsekwencją. Co ciekawe, władza, która przy każdej okazji wspomina o zrywaniu z „pedagogiką wstydu” sama nas w te kompleksy wpędza.   1.Za…

  • Miejsca

    U Buddenbrooków

    Z Lubeką było trochę kłopotu, bo ponieważ rezerwowaliśmy w ostatniej chwili, to nawet w czasach pandemii mieliśmy ograniczony wybór pokoi hotelowych, a nie bardzo mieliśmy ochotę płacić po 500 euro za noc. Potem się wyjaśniło, skąd to obłożenie, ale dopiero w Bremie. Marzenie z dzieciństwa Problem polegał na tym, że mąż zupełnie nie mógł pojąć, że ja po prostu nie mogę ominąć Lubeki. Mniej więcej 40 lat temu TVP wyświetlała serial „Buddenbrookowie”, który pasjami oglądałam wraz w moimi Babciami. Oglądałam to mało powiedziane, ja żyłam tym serialem. Do tej pory stoi mi w oczach scena oświadczyn pewnego dorobkiewicza jednej z córek rodziny, która miała się poświęcić dla pieniędzy. I on…