• Inne

    PCIMCIA odc. 8

    Wprost śnię po nocach o tym, żeby sobie kogoś znaleźć i rzucić w diabły moją cudną, dopiero co odzyskaną wolność, moje niezabałaganione chwilowo mieszkanie, mój planowany remont i moją żmudnie budowaną na nowo samoocenę. Sabinka, oczywiście,  uważała, że powinnam właśnie o tym śnić. Sabinka w ogóle miała tendencję do dzielenia się ze wszystkimi swoimi przemyśleniami na każdy dowolny temat, a tym chętniej to robiła, im mniej chęci wykazywali słuchacze. Sabinka była naszą biurową wszystkowiedzącą. Kiedy miała swój dobry dzień i wieszczyła jak solidnie okadzona Pytia, zaczynałam podejrzewać, że może być zatrudniona przez jakiś ofensywny zakład pogrzebowy, na zasadzie tajnego współpracownika. Słuchając wieszczącej Sabinki, człowiek intensywnie przemyśliwał o samobójstwie i właściwie…

  • Inne

    PCIMCIA odcinek 7

    Przejrzałam maile, pomijając oczywiście, ten zawierający ankietę oraz wiadomości od Danki, które nieodmiennie zaczynały się od wezwania „koleżanki i koledzy”, po którym następowały informacje o kolejnych utrudnieniach i ograniczeniach, które wprowadzili nasi zagraniczni partnerzy, owładnięci przekonaniem, że zawodowo zajmujemy się głównie wykradaniem zdjęć i wyklejaniem sobie nimi mieszkań, o ile akurat nie handlujemy nimi na lewo na bazarze pod Halą Mirowską. Był też oczywiście mail od Jezusa. Jezus, pracujący w jednej z naszych zagranicznych agencji, nie ustawał w podtrzymywaniu kontaktu z nami, co w porywach zakrawało wręcz na jakąś manię i skutkowało pięcioma mailami dziennie, z których wszystkie informowały, że właśnie wrzucił na serwer nowe zdjęcie. Znalazłam zamówienie w pełni…