• Życie

    Tradycyjna polska rodzina

    Tradycyjna polska rodzina poczuciem winy stoi. Być może istnieją we wzajemnych relacjach jakieś inne uczucia czy poczucia, ale jeśli tak, to na znacznie dalszym planie. Najmocniejszym spoiwem jest jednak poczucie winy. Nie twierdzę, że jest to wyłącznie polska specialite de la maison. Możliwe, że podobne praktyki odbywają się w innych rodzinach, w innych krajach, a może nawet wszędzie, ale mnie to zasadniczo wali, w końcu nie mogę się martwić o wszystkich. Szafarkami poczucia winy są przeważnie głowy rodzin. Znaczy matki. Ojcowie jako głowy występują z reguły w dokumentach oraz w spisie powszechnym, pod warunkiem, że rachmistrz trafi akurat na dobry humor prawdziwej głowy rodziny, albo ta głowa aktualnie ma do…

  • Jedzenie,  Życie

    Miejsce przy garach

    Jak można wywnioskować z nowej ramówki Tefałenu, jesienią pół Polski będzie gotować,  a drugie pół – sprzątać. I uważam, że bardzo dobrze, bo mam już lekki przesyt śpiewających i tańczących. Może przynajmniej coś konkretnego z tego wyniknie. Pierwsze dwa odcinki Masterchefa wprawdzie przegapiłam, ale szybko nadrobiłam na plejerze i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Cóż za emocje! Nie moje wprawdzie, bo jakoś nie potrafię wzbudzić w sobie przejęcia stopniem miękkości jagnięciny, która nie leży na moim talerzu i nawet jej nie powącham, ale odczuwam empatyczną więź z uczestnikami. Nie spodziewałam się, że casting do programu kulinarnego wzbudza tak burzliwe uczucia. Kandydaci na mistrzów kuchni wydają się znacznie bardziej zmotywowani…