• Kultura

    Prosta historia

    O wampirach napisano i nakręcono już tyle, że ciężko znaleźć jeszcze jakąś niszę w tak wyeksploatowanym temacie. Ruszenie go po raz kolejny wydaje się pomysłem cokolwiek karkołomnym, który nie tylko nie przyniesie nic dobrego, lecz jest z góry skazany na porażkę. Doświadczył tego niedawno Neil Jordan, reżyser niewątpliwie obdarzony iskrą bożą, który poległ z kretesem na Bizancjum. Nie wspominając już o żenującym wskrzeszeniu Drakuli przez NBC. Bo jeśli chodzi o różne tam Zmierzchy czy inne Pamiętniki wampirów to już w ogóle nie ma sensu obrażać kogokolwiek takimi posądzeniami. Początkowo ciężko mi było zrozumieć, czemu, na Boga, ktoś taki jak Jim Jarmusch obudził się któregoś dnia i pomyślał: łaj not? Po…