• Miejsca

    Możliwy awans z miejsca drugiego

      Nie sądziłam, że kiedykolwiek do tego dojdzie. Sprawa jest tak poważna, że chyba będę musiała na nowo przemyśleć całe swoje życie. Otóż refleksja przy procesie rezerwacyjnym naszła mnie taka, że przejadł mi się Augustów. Inna sprawa, że sobie na to zasłużył wytężoną pracą u podstaw. Hotel, do którego jeździmy od 9 lat zaczął stroić takie fochy, że już kompletnie nie szło się dogadać. Gdybyśmy byli serialowym celebrytą, rozłożyliby przed nami czerwony dywan i sypali płatki róż pod stopy, wiem, bo przez te lata widziałam to i owo. Snobowanie się na show biznes jest chyba najbardziej żałosnym ze snobizmów. Zdecydowanie wolę czyste relacje, oparte na portfelu. Jedno prowadzi do drugiego…