Wraz z upadkiem socjalizmu z polskiego pejzażu zawodowego zniknęła osoba niezwykle ważna, gdyż sprawująca rząd nad naszymi nerkami. Nie mam tu na myśli lekarzy nefrologów, bo oni, o ile wiem, całkiem dobrze sobie radzą. Chodzi o tzw. babkę klozetową. Jej odpowiedzialna funkcja obejmowała kierowanie ruchem w toaletach mniej lub bardziej publicznych, decydowanie, czy możemy umyć ręce, czy też nie, oraz, co ważne, wydzielanie jednego z najbardziej pożądanych dóbr – papieru toaletowego. Nadal istnieją jednak miejsca na świecie, gdzie stanowisko babki klozetowej zachowało się w niezmienionej formie. Chodzi o Hawanę. W tym mieście bezapelacyjnie babka klozetowa rządzi. Wszyscy uzależnieni są od jej humorów, a już zwłaszcza turyści przeganiani od muzeum do…