Wbrew temu, co sugeruje tytuł, nie będzie to recenzja serialu “Borgiowie”, chociaż muszę przyznać, że trzeci sezon poruszył mnie do głębi na wskroś i jakoś tak osiadłam w tych klimatach. Ale do rzeczy. Od dawna przymierzałam się do zweryfikowania trendu na fast food w wersji slow, natrętnie promowanego na kanale Benefit, z którym mam codzienną okoliczność odkąd w klubie osiedlowym wystawili telewizor naprzeciwko bieżni i indoktrynacja przebiega obowiązkowo. Oglądanie filmu dokumentalnego o hamburgerach, podczas gdy lecę jak gęś wyścigowa, spalając kalorie, wydaje mi się daleko posuniętą perwersją, całkiem, przyznam, pociągającą. O lokalu BarN Burger dowiedziałam się przeglądąjąc nowe recenzje na Gastronautach, wszystkie mniej lub bardziej entuzjastyczne. Bar mieści się w…