• Miejsca

    Wakacje z duchami

      Chyba każdy potrafi wymienić kilka miejsc, o których wiadomo tylko, że są. I że odegrały rolę. Np. Warka. Wiadomo o niej, że została zniszczona podczas walk o przyczółek warecko – magnuszewski, można koło niej przejechać w drodze na Lublin, a obecnie nazwa miasta kojarzy się głównie z marką piwa. A był ktoś kiedyś w Warce? Latwo mi się mądrzyć, bo ja akurat tak. Podobną rolę spełnia najwyraźniej Poczdam. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się widzieć tak pustego miasta, stąd mój wniosek, że większość ludzi tamtędy głównie przejeżdża. Z pewnością ma to coś wspólnego z atrakcyjnością pobliskiego Berlina. Poczdam wydaje się pełnić rolę brzydszej koleżanki, na której tle stolica błyszczy.…

  • Życie

    Hip your life!

    Taaaa, mniej więcej orientuję się, że ten tytuł nie ma sensu. Ubiodrz swoje życie…? No jasne, trzeba korzystać zanim nam powszczepiają endoprotezy, a ten moment nieuchronnie się zbliża. OK, wiec załóżmy, że o to chodzi. Od kilku miesięcy towarzyszy mi męczące uczucie, że marnuję życie. Z lektury blogów lajfstajlowych wynika dobitnie, że egzystuję nawet nie na obrzeżach mejnstrimu, ale w ogóle poza nim. Postanowiłam więc to zmienić  w trybie natychmiastowym. Wiecie, o co kaman – eksponowanie gadżetów z wizerunkiem jabłka, śniadania na mieście, przechadzki w środku dnia  Traktem Królewskim, względnie alejkami galerii handlowej  (nie żeby prawdziwej galerii, bo tam to zawsze czai się niebezpieczeństwo w postaci produktów artystycznych, więc lepiej…